W takim okryciu wierzchnim możecie mnie ostatnio spotkać bardzo
często. Nie jest ani za ciepło ani za zimno, wychodząc z domu rano
trzeba się ubierać na cebulkę żeby potem mieć z siebie co zrzucać.
Szczerze powiem, że tego nie cierpię. Wyciągnęłam z szafy moje
burgundowe botki, które były chyba najlepszym zakupem zeszłego roku bo i
teraz sprawdzają się idealnie. Połączenie burgundu i khaki wcześniej
nie przeszło mi nawet przez myśl. Wydawało mi się, że te kolory będą się
gryźć dopóki przez przypadek się tak nie ubrałam.. Stąd ten zestaw! ;)
pants - sewed by my mum
boots - Zara
scarf - H&M
jacket - Reporter/outlet
watch - Fossil
świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńte botki sa cudne!! przeczesuje wlasnie allegro w ich poszukiwaniu, ale nic nie ma:(
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:)
http://anna-ruciaprada.blogspot.com/
mignęły mi na allegro więc może Ci się uda!;)
Usuńja za to szukam zawzięcie tych czarnych botek z Zary na szpilce zamsz plus skóra albo chociaż coś podobnego i za nic nie mogę znaleźć...
te burgundy cudowne :)
OdpowiedzUsuńBurgund i khaki to absolutnie moje kolory tej jesieni!
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw!
A u mnie akcja reaktywacja!
Zapraszam :)
Świetne buty! :)
OdpowiedzUsuńfajne spodnie ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńGenialne buty!
OdpowiedzUsuńŚwietny, jesienny zestaw :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo fajny set :)
OdpowiedzUsuń