Te spodnie nie są żadną nowością w mojej szafie. Mogliście zobaczyć
je już na początkach mojego bloga. Teraz cieszę się nimi ponownie i to z
dwóch powodów. Po pierwsze, (trochę wstyd się przyznać) ponownie się w
nie mieszczę. Po drugie, krój okazuje się być ponadczasowy. Do tego
kurtka z kolekcji Marni dla H&M. Muszę przyznać, że z tych rzeczy
tak szybko nie zrezygnuję. Plus białe dodatki, z którymi ciężko mi się
ostatnio rozstać.
These pants are nothing new in my closet. You could see them in the beginnings of my blog. Now I can be happy about them again, for two reasons. First of all, (it's a little shame to admit) they fit me again. Secondly, the cut of those pants turn out to be timeless. Plus jacket from Marni collection at H&M and white accessories.
jacket - Marni at H&M
t-shirt - H&M
pants - sewed by my mum
wedges - Mango
trio bag - DIY
watch - Michael Kors
Bardzo zazdroszczę Ci tej kurtki Marni, niesamowicie łączy się z białymi minimalistycznymi dodatkami :)
OdpowiedzUsuńspodnie faktycznie ponadczasowe :)
OdpowiedzUsuńButy świetne :)
OdpowiedzUsuńświetna ta kurtka Marni ;)
OdpowiedzUsuńto gratuluję powrotu do starego rozmiaru:) na mnie w szafie też czekają rzeczy na które muszę trochę schudnąć:)
OdpowiedzUsuńcudowne buty!
OdpowiedzUsuńpięknie !
OdpowiedzUsuńSpodnie mają niebanalny fason :)
OdpowiedzUsuńPerfect outfit darl! Love the pants x
OdpowiedzUsuńBlog | Cocochic △
Bloglovin | http://www.bloglovin.com/blog/1823055/
Zazdroszczę butów!
OdpowiedzUsuńświetne spodnie, ładnie na tobie leżą
OdpowiedzUsuńach! ta kurtka jest fantastyczna! Genialny zestaw!
OdpowiedzUsuńsuper ta torba<3
OdpowiedzUsuń